Zmarły prawie trzy dekady temu Frank Zappa był absolutnym weteranem sceny muzycznej. Jego twórczości nie sposób określić jednym słowem, a to, co komponował nie mieściło się w żadnym gatunku – raz oscylując wokół rocka, jazzu i soulu, innym razem ocierajac się o pastisz i awangardę, a czasem podążając nawet w kierunku muzyki barokowej i neoromantycznej. Za to wszystko może poręczyć ponad 60 nagranych albumów, które powstawały od lat 60. aż do śmierci Zappy w 1993 r.
Muzyk bawił się konwencją, moralnością i formą, nierzadko krytykując amerykańskie konsumpcyjne społeczeństwo, ale też np. nadużywanie narkotyków. Jego wizjonerska sylwetka nie przestaje inspirować. Dowodem na to jest poświęcenie Aleksa Wintera, twórcy dokumentu na temat Zappy. Kilka lat zajęła sama archiwizacja materiałów a następnie kolejne pochłonęła sama realizacja filmu. Jest on wieloaspektową narracją, której celem jest zaprezentowanie złożonego obrazu artysty. W dokumencie wystąpiła wdowa po muzyku, z którą był w związku aż do śmierci – Gail Zappa. Pojawią się również Mike Keneally i Ian Underwood – znani z zespołu artysty The Mothers of Invention, a także m.in. wirtuoz gitary Steve Vai oraz słynna groupie, Pamela Des Barres.
